Debiut w przedszkolu to niełatwa sprawa!
Malucha czekają poważne zmiany w życiu, często trudne do zaakceptowania. Ale to, co nowe, wcale nie musi być niedobre. Do trudnych sytuacji trzeba po prostu dziecko i siebie przygotować.
Malucha czekają poważne zmiany w życiu, często trudne do zaakceptowania. Ale to, co nowe, wcale nie musi być niedobre. Do trudnych sytuacji trzeba po prostu dziecko i siebie przygotować.
CO ZABRAĆ DO PRZEDSZKOLA?
- Luźne spodnie lub spódnica na gumkę, bluzka z krótkim rękawkiem, na to bluzka z długim rękawem, może też być dresowa a nawet lekki sweterek – czyli tzw. ubiór „na cebulkę”, ważniejsza wygoda od elegancji (wszystko podpisane na metkach, lub w charakterystyczny sposób zaznaczone), nie pozwólmy naszemu małemu przedszkolakowi denerwować się z powodu ubioru)
- Kapcie – najlepiej na rzepy, koniecznie podpisane, kurtka z suwakiem, który łatwo się zapina
- Majtki i spodnie na zmianę (gdyby zdarzyła się „wpadka”), podkoszulek do przebrania (gdy przy zupie zadrży ręka) wszystko zapakowane w woreczku i powieszone w szatni na wieszaku
- Jasiek z powłoczką najlepiej na zamek i w środku schowana piżama, koc z poszewką – wszystko koniecznie podpisane
- Ukochana przytulanka, dzięki której łatwiej będzie przeżyć rozstanie z mamą, a do kieszonki można włożyć zdjęcie rodziców
Kompletujmy wyprawkę wspólnie z dzieckiem i cieszmy się, że będzie korzystać z niej w przedszkolu.
Dziecku, Rodzicom i sobie życzymy, aby ten pierwszy krok do samodzielności łączył się z miłymi przeżyciami.
APEL TWOJEGO DZIECKA
- Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony.
- Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję- poczucia bezpieczeństwa.
- Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.
- Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.
- Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ty jesteś moim wrogiem, lecz twoja miażdżąca przewaga.
- Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć twoją uwagę.
- Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed tobą bronić i robię się głuchy.
- Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.
- Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.
- Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.
- Nie bój się miłości. Nigdy!
/ Rady i wskazówki dla rodziców oparte na koncepcjach Janusza Korczaka – wielkiego Przyjaciela dzieci /