Malucha czekają poważne zmiany w życiu, często trudne do zaakceptowania. Ale to, co nowe, wcale nie musi być niedobre. Do trudnych sytuacji trzeba po prostu dziecko i siebie przygotować.
CO ZABRAĆ DO PRZEDSZKOLA?
Luźne spodnie lub spódnica na gumkę, bluzka z krótkim rękawkiem, na to bluzka z długim rękawem, może też być dresowa a nawet lekki sweterek – czyli tzw. ubiór „na cebulkę”, ważniejsza wygoda od elegancji (wszystko podpisane na metkach, lub w charakterystyczny sposób zaznaczone), nie pozwólmy naszemu małemu przedszkolakowi denerwować się z powodu ubioru)
Kapcie – najlepiej na rzepy, koniecznie podpisane, kurtka z suwakiem, który łatwo się zapina
Majtki i spodnie na zmianę (gdyby zdarzyła się „wpadka”), podkoszulek do przebrania (gdy przy zupie zadrży ręka) wszystko zapakowane w woreczku i powieszone w szatni na wieszaku
Jasiek z powłoczką najlepiej na zamek i w środku schowana piżama, koc z poszewką – wszystko koniecznie podpisane
Ukochana przytulanka, dzięki której łatwiej będzie przeżyć rozstanie z mamą, a do kieszonki można włożyć zdjęcie rodziców
Kompletujmy wyprawkę wspólnie z dzieckiem i cieszmy się, że będzie korzystać z niej w przedszkolu.
Dziecku, Rodzicom i sobie życzymy, aby ten pierwszy krok do samodzielności łączył się z miłymi przeżyciami.
APEL TWOJEGO DZIECKA
Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony.
Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję- poczucia bezpieczeństwa.
Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.
Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.
Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ty jesteś moim wrogiem, lecz twoja miażdżąca przewaga.
Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć twoją uwagę.
Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed tobą bronić i robię się głuchy.
Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.
Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.
Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.
Nie bój się miłości. Nigdy!
/ Rady i wskazówki dla rodziców oparte na koncepcjach Janusza Korczaka – wielkiego Przyjaciela dzieci /